poniedziałek, 22 lipca 2013

Projekt denko ostatnich miesięcy part 1

Hej kochane !

Przepraszam Was za moją sporadyczną obecność na blogu, ale ostatnio sporo się działo .. praca i rekrutacja na studia ;) Teraz na szczęście wszystko już w miarę się ustabilizowało i spokojnie jako hmm mogę chyba już powiedzieć studentka biorę się za podsumowanie moich zużyć ostatnich miesięcy. Nie pamiętam dokładnie, kiedy pojawiła się taka notka dlatego nie będę tu tego określać. Ogólnie zauważyłam że zaczynam miec małe pielęgnacyjne pustki więc zużywanie dobrze mi idzie ;D Już boję się ile wydam przy kolejnej wizycie w drogerii kiedy będę robić zapasy przede wszystkim pielęgnacyjne choć muszę się pochwalic że kolorówkę również zużywam ;)    

Ok a teraz o tym co udało mi się zużyc:


Sama nie wiem czy to dużo czy mało jak na te kilka ostatnich miesięcy w każdym razie ja jestem zadowolona. Dziś pierwsza część opinii o tych kosmetykach.

Szampony, odżywki :

Od lewej:
1. Wella, Szampon Pro Repair - ładnie oczyszczał moje włosy i nie plątał ich zawsze używałam go z odżywką z tej serii. Lubiłam bardzo jego zapach, który niestety nie utrzymywał się długo na moich niesfornych włosach ;D
Czy kupię ponownie : Może.

2.Wella, Odżywka Pro Series Repair - szczerze to jedna z lepszych odżywek jakie ostatnio używałam, jednak wymagająca ja nadal szukam swojego ideału ;) Po odżywce włosy były gładkie i bardzo dobrze się rozczesywały. Butla 500 ml. była bardzo wydajna i starczyła na długo.
Czy kupię ponownie: Myśle, że gdy będzie w promocji ponownie po nią sięgnę.

3.Timotei, Pure 2 w1 Świeżość i Czystość Szampon i Odżywka- ogólnie nie wierzę jakoś w produkty 2w1, 8w1,....w1 ale w połączeniu z odżywką w spreju z Dove spisywał się dobrze. Oczyszczał włosy, nie było też problemów z rozczesywaniem. Uwielbiam go za zapach zielonej herbaty, który stosunkowo długo utrzymywał się na włosach.
Czy kupię ponownie: Tak.

4. Ziaja, Szampon wygładzający "Masło kakaowe" - dwoma słowami: duże nadzieje i wielkie rozczarowanie. Moje włosy nie polubiły się z nim, no niestety plątał włosy. Po jego użyciu razem z odżywką, nie robił z nimi nic dobrego. Mocny zapach kakaa był na początku bardzo przyjemny z czasem stał się zbyt mdły.
Czy kupię ponownie: Zdecydowanie nie.

5. Ziaja, Odżywka wygładzająca "Masło kakaowe"- niestety drugi ziajkowy bubel do którego nie wrócę. Włosy po użyciu tego zestawy były matowe i trudne do ułożenia. Z pewnością nie wygładzała ani w żaden sposób nie pomogła moim włosom się regenerować czy lepiej wyglądać.
Czy kupię ponownie: Nie.


Dezodoranty:


6.Garnier, Mineral Ultra Dry 48h non stop- przyjemny antyperspirant do którego wracam. Bardzo lubię dezodoranty w spreju a do tego dobrze chroni a przy tym ma świeży zapach. Póki co nie mam zamiaru szukać czegoś innego.
Czy kupię ponownie: Tak. 

7. Lady Speed Stick 24/7, fruity splash- produkt ten utwierdził mnie w przekonaniu że dezodoranty w żelu nie są dla mnie. Nie chronił dobrze. Miał za to bardzo wyczuwalny. intensywny zapach. Nie polubiłam go za jak dla mnie niehigieniczną aplikację. A pod koniec opakowanie chyba się zbuntowało, bo plastikowe pudełeczko po prostu pękło. No coż... ;D
Czy kupię ponownie: Myślę, że nie.


Kremy, żel pod oczy:




8. Venita, Kram do rąk o paznokci dla bardzo suchej skóry- zawiera on olejek migdałowy i witaminy A i E. Ma dość mocny zapach właśnie migdałów, który długo utrzymuje się na skórze. Podkradłam go mojej mamie, która jakoś rzadko go używała niech żałuje ;) Krem ma konsystencje, która łatwo się rozprowadza i najważniejsze szybciutko wchłania. Ładnie nawilża skórę rąk. Ma co prawda parafinę w składzie, ale nie na czołowych miejscach ;)
Czy kupię ponownie: Nie wiem. Lubię testować nowe kremy do rąk i raczej nie jestem wierna jednemu.

9. Nivea, Aqua Effect Odżywczy krem nawilżający na dzień- tzw. przeciętniak krem przyjemnie się rozprowadzał i szybko wchłaniał. Dobrze współgrał z podkładem jednak nie zawuważyłam specjalnego nawilżenia mojej skóry twarzy. Miałam też jego brata : krem regenerujący na noc o bardziej treściwej i tłustej konsystencji niestety nie zagości wizualnie w projekcie denko, gdyż odruchowo zostało wyrzucone ;)
Czy kupię ponownie: Póki co nie, mam swojego ulubieńca o którym niedługo napiszę na blogu.

10. Floslek, Żel ze świetlikiem i chabrem bławatkiem do powiek i pod oczy- moje n-te zużyte opakowanie. I oczywiście mam już kolejne tym razem w słoiczku. To mój mały ulubieniec, który świetnie koi moje zmęczone powieki i ładnie nawilża skórę pod oczami.
Czy kupię ponownie: Z pewnością tak!

To pierwsza część denka, na dniach pojawi się podsumowanie drugiej części zużyć. W tym czasie wezmę się również za porządki w moich lakierach, bo coś czuję, że kilka z nich również trafi do denka. Ale zużywamy dalej ! ;)   

A Wam jak mijają wakacje? Wzięłyście się za zużywanie kosmetyków czy może zalegają one na półkach , czekam na Wasze komentarze ;*

4 komentarze:

  1. Sporo tego! O, pochwalisz się jakie studia? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne denko i widzę tu kilka swoich ulubieńców:)

    OdpowiedzUsuń
  3. super denko, ja w lipcu nie robię bo za mało zużyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacja! obserwujemy? http://luyyyza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń